Poprzednim razem zapowiedziałem kontynuację przebieżki po Bielanach pod hasłem BADZIEW. A jako, obietnice należy spełniać, zapraszam na dalszą część zwiedzania ociekających tlenkiem żelaza północno-zachodnich rejonów Warszawy. Tym bardziej, że spełnianie takich obietnic to sama przyjemność.
Lecim.
To tyle w kwestii Bielan. Następny w kolejce czeka graniczący z nimi Żoliborz – choć podejrzewam, że zanim go zwiedzimy, uda się wreszcie wrzucić wpis o nieco innej tematyce. Natomiast biorąc pod uwagę fakt, że Bielany są chyba najgęstszą dzielnicą Warszawy pod względem gratów, nie jest wcale wykluczone, że jeszcze tu kiedyś wrócimy.
15 thoughts on “Z kamerą wśród gratów: Bielańskie Automobile, Druciarstwo, Złom I Ewentualnie Wrosty, cz. 2”
O, Kappa coupe – prawdopodobnie jeden z najmniej udanych włoskich projektów, linia boczna jest okropnie nieproporcjonalna. A takie 406 coupe wciąż wygląda pięknie, więc dało się zrobić lepiej. Ten BX anglik z Marymontu wygląda na jakąś mega bogatą wersję, jeździłbym bardzo, 205 też.
Co racja to fuckt – Kappa Kuppa do najbardziej proporcjonalnych nie należy. Zdecydowanie najładniejsze było kombi, no ale nie oszukujmy się, jestem zboczeńcem w tym temacie.
A BX jest w rzeczy samej gruby. Natomiast najpiękniejsze 205 znajdziesz w poprzednim mixie, znalazłem je na Wawrzyszewie zaparkowanego koło niebieskiego T3. IDEAŁ.
Piękny Roland Garros, wczoraj widziałem jednego, tylko w cabriu. Ogólnie teraz jest dobry czas na powolne toczenie się po mieście gratami i klasykami, tylko ciężko robić zdjęcia zza kierownicy, udało mi się tylko ustrzelić Dodge Ram I generacji.
Wczoraj sobie pojechałem z Grochowa na Ursynów i z powrotem, w konkretnym celu, ale ogólnie drogą zdecydowanie nie najdłuższą ani nie najszybszą (dla frajdy) – sporo radiowozów jeździ po mieście, ale nie widziałem by ktokolwiek został zatrzymany. Dużo jeździło wozów typowo „weekendowych”, czyli różne youngtimery, kabriolety, itp. Oddzielną sprawą były całe tłumy rowerzystów, rolkarzy, i spacerowiczów na chodnikach i ścieżkach rowerowych.
Ja również nie widzę, żeby haltowali. Sporo samochodów jeździ tu i tam, choć mimo pięknej pogody w sobotę, widziałem tylko jednego klasyka (Charger z 1971-1973 roku). Ja sam byłem w Pułtusku, nieraz robiłem też rundkę po Wawie i mimo wszechobecnej policji, nie widziałem by zatrzymali kogokolwiek w samochodzie. Generalnie policja jest bardziej zajęta pilnowaniem tych, którzy są objęci kwarantanną, albo łamią zasady zgromadzeń. Zresztą „spacer w samochodzie” jest jak dla mnie najbezpieczniejszą opcją, ponieważ przewietrzysz się bez potrzeby kontaktu z innymi ludźmi 😀
AAAAAA ta Mazda 323!!! Poproszę dwie.
Ale tłusta dzielnia. Zarówno i Bielany, i Żoliborz obfitują w graty, lubię się tam szwendać po nieznanych mi wcześniej ulicach. Fajna ta 205, też je bardzo poważam. Ciekaw jestem czy istnieje strona w języku niefrancuskim, gdzie opisane są wszystkie wersje specjalne 😀
No Żoliborz potrafi zaskoczyć, mimo tego, że to tak naprawdę najmniejsza dzielnica Warszawy. Już kilka razy po zrobieniu mixu z Żoli byłem przekonany, że to tyle w temacie, że już wszystko zeksplorowane i udokumentowane, a tu JEB, wbija coś na grubo. Następny mix będzie z Żoliborza właśnie – i mam stamtąd koło 40 zdjęć (nie pomnę czy 35 czy równo 40, ale coś koło tego). Podejrzewam jednak, że jak za jakiś czas wrócę na północ Warszawy, kolejny mix stamtąd będzie łączony (Żoliborz + Bielany). Choć w sumie kto wie.
Wiem, że robię trochę górnicze wykopalisko z tym wpisem, ale musiałem przejrzeć miks z moich rejonów. Piękny, ale wrastającego od lat na parkingu Opla Speedstera nie znalazłeś – a byłeś zaledwie skrzyżowanie dalej 😉 Służę pinezką!
O, Kappa coupe – prawdopodobnie jeden z najmniej udanych włoskich projektów, linia boczna jest okropnie nieproporcjonalna. A takie 406 coupe wciąż wygląda pięknie, więc dało się zrobić lepiej. Ten BX anglik z Marymontu wygląda na jakąś mega bogatą wersję, jeździłbym bardzo, 205 też.
Co racja to fuckt – Kappa Kuppa do najbardziej proporcjonalnych nie należy. Zdecydowanie najładniejsze było kombi, no ale nie oszukujmy się, jestem zboczeńcem w tym temacie.
A BX jest w rzeczy samej gruby. Natomiast najpiękniejsze 205 znajdziesz w poprzednim mixie, znalazłem je na Wawrzyszewie zaparkowanego koło niebieskiego T3. IDEAŁ.
Piękny Roland Garros, wczoraj widziałem jednego, tylko w cabriu. Ogólnie teraz jest dobry czas na powolne toczenie się po mieście gratami i klasykami, tylko ciężko robić zdjęcia zza kierownicy, udało mi się tylko ustrzelić Dodge Ram I generacji.
Można w ogóle? Bo ja bym DAFuqa wytargał, ale słyszałem że haltują, nawet mandaty się zdarzały.
Wczoraj sobie pojechałem z Grochowa na Ursynów i z powrotem, w konkretnym celu, ale ogólnie drogą zdecydowanie nie najdłuższą ani nie najszybszą (dla frajdy) – sporo radiowozów jeździ po mieście, ale nie widziałem by ktokolwiek został zatrzymany. Dużo jeździło wozów typowo „weekendowych”, czyli różne youngtimery, kabriolety, itp. Oddzielną sprawą były całe tłumy rowerzystów, rolkarzy, i spacerowiczów na chodnikach i ścieżkach rowerowych.
Ja również nie widzę, żeby haltowali. Sporo samochodów jeździ tu i tam, choć mimo pięknej pogody w sobotę, widziałem tylko jednego klasyka (Charger z 1971-1973 roku). Ja sam byłem w Pułtusku, nieraz robiłem też rundkę po Wawie i mimo wszechobecnej policji, nie widziałem by zatrzymali kogokolwiek w samochodzie. Generalnie policja jest bardziej zajęta pilnowaniem tych, którzy są objęci kwarantanną, albo łamią zasady zgromadzeń. Zresztą „spacer w samochodzie” jest jak dla mnie najbezpieczniejszą opcją, ponieważ przewietrzysz się bez potrzeby kontaktu z innymi ludźmi 😀
AAAAAA ta Mazda 323!!! Poproszę dwie.
Ale tłusta dzielnia. Zarówno i Bielany, i Żoliborz obfitują w graty, lubię się tam szwendać po nieznanych mi wcześniej ulicach. Fajna ta 205, też je bardzo poważam. Ciekaw jestem czy istnieje strona w języku niefrancuskim, gdzie opisane są wszystkie wersje specjalne 😀
No Żoliborz potrafi zaskoczyć, mimo tego, że to tak naprawdę najmniejsza dzielnica Warszawy. Już kilka razy po zrobieniu mixu z Żoli byłem przekonany, że to tyle w temacie, że już wszystko zeksplorowane i udokumentowane, a tu JEB, wbija coś na grubo. Następny mix będzie z Żoliborza właśnie – i mam stamtąd koło 40 zdjęć (nie pomnę czy 35 czy równo 40, ale coś koło tego). Podejrzewam jednak, że jak za jakiś czas wrócę na północ Warszawy, kolejny mix stamtąd będzie łączony (Żoliborz + Bielany). Choć w sumie kto wie.
Ten Space Wagon był chyba u Złomnika – jeszcze na kanale „Wybór kierowców”… A za Tercela daję 1.099 i co mi Pan zrobi?
Nic nie zrobię, powiem „pas” i zachlipię smutno.
Tak było!
Wiem, że robię trochę górnicze wykopalisko z tym wpisem, ale musiałem przejrzeć miks z moich rejonów. Piękny, ale wrastającego od lat na parkingu Opla Speedstera nie znalazłeś – a byłeś zaledwie skrzyżowanie dalej 😉 Służę pinezką!
Ooo! To ja poproszę na basista@bassdriver.pl.
Najlepszego w nowym!