BASSDRIVER
Menu
  • Strona główna
  • O mnie
  • Kontakt i sociale
  • Czytywam, oglądam, polecam
  • YT
Menu
Volvo 740 i 340

Miasto się budzi czyli początek sezonu graciarskiego

Posted on 12/04/202112/04/2021 by Basista

Pandemia nie chce odpuszczać, co utrudnia nieco graciarskie zloty. Na szczęście ekipa Wild Shooters ma na to sposób.

Sposób jest bardzo prosty: zamiast gromadzić się en masse w jednym miejscu, wyjedźmy na miasto. W ustalonych zawczasu punktach stają sobie fotografowie, którzy uwieczniają przejeżdżające żelazo, zaś po zakończonej imprezie uczestnicy mogą z wypiekami na twarzy szukać na fejsie zdjęć swoich gratów.

Tego typu eventy odbywały się w zeszłym roku kilkakrotnie a zwieńczeniem sezonu był jesienny fotospot zorganizowany przez ekipę Wild Shooters. Ta sama ekipa, dodatkowo z udziałem Złomnika i drużyny movend.us, zorganizowała rozpoczynającą tegoroczny sezon fotoimprezę o zwieńczonej całkowicie zbędnym, pretensjonalnym wielokropkiem nazwie „Miasto budzi się”. Tak, przyznaję, nienawidzę nadużywania wielokropków równie mocno, co srebrnych samochodów – jednak sam evencik wynagrodził z nawiązką niepotrzebne użycie tego ukochanego przez pretensjonalne panienki i niektórych seniorów znaku przestankowego.

Tym razem nie było oficjalnego miejsca startu.

To znaczy niby były, i to dwa – przy al. Zielenieckiej od strony stacji (czyli zasadniczo na błoniach Narodowego) i na Emilii Plater – ale nie przewidziano stacjonarnego spota. Ten jednak utworzył się spontanicznie w pierwszej z powyższych lokalizacji. Ja jednak, z powodów czasowych i lokalizacyjno-organizacyjnych, wystartowałem z Centrum. A tam już czekała spora kolejka uczestników.

BMW E21 i Alpina C1 2.3 Baur
Triumph Spitfire i Saab 900 Krokodyl

Korek na Emilii Plater i dalej na Świętokrzyskiej w stronę Nowego Światu był gigantyczny, dlatego postanowiłem objechać go alternatywną trasą. Nie ja jeden zresztą.

Corvette C5

W dalszej części Świętokrzyskiej i na Tamce nadal było dość ciasno, ale ogonek przynajmniej poruszał się do przodu. Przy okazji można było spotkać uczestników jadących w drugą stronę.

Volvo 240
Garbus kabriolet

Na drugim brzegu Wisły wciąż teoretycznie trwał spot, jednak w momencie, gdy nań dotarłem, nie było już zbyt wielu uczestników. I – ze względu na wiadomą sytuację – chyba lepiej.

Polonez, Nysa i Garbus
BMW 850i
Lamborghini Aventador
Ferrari 488

Pozostało zaparkować w świetnym towarzystwie i udać się na krótkie zwiady.

Volvo 340 i 740
Saab 900 Kabriolet
Mercedes W110
BMW E9
Triumph Spitfire
Żuk, Skoda Favorit i Garbus
Toyota Supra
Honda Legend Coupe
VW Polo
Chevrolet Camaro
Mercedes Pagoda
Citroen 2CV

Od rozpoczęcia imprezy minęło już około półtorej godziny, jednak na trasie przejazdu wciąż trwał kolorowy, warczący korek.

Krokodyl kabriolet i Peugeot 205
Fiat 500 i 126 Giannini

W drodze do centrum sytuacja nieco się przeluźniła.

Maluch i Caro Plus
Cinquecento i Volvo 480
Wołga GAZ-24
Mercedes R107
Mercedes 300 Adenauer
Peugeot 205
Fiat 125p
Honda Prelude i Pontiac Fiero
Volvo 244
Corvette C4
Honda Civic III
Dodge
Pontiac Fiero
Toyota MR2
Niva

Postanowiłem zrobić jeszcze jeden szybki przejazd pod Narodowym a stamtąd ruszyć na nieformalną metę znajdującą się pod stacją PKP Powiśle.

Maruti
Mercedes W126 i C126
Mercedes W123

A tam było grubo. BARDZO grubo.

Honda Beat
Najtłustszy temat spotu nr RAZ
Toyota Soarer
Najtłustszy temat spotu nr DWA
Fiat Argenta Motobieda
Witaj synu
Chevrolet Camaro
Bulgotałbym
Volvo 850R
Ponoć ma k. 500 KM
Citroen CX Break
Niezmiennie kocham
Wołga GAZ-21
Chciałem nastraszyć nią Młodzieża, ale nie te czasy i kod kulturowy
Porsche 911T
Po 17 towarzystwo jęło się rozjeżdżać
Volvo 360 i 340
Idealna fota na do widzenia

Tegoroczny sezon nie zapowiada się wiele lepiej od poprzedniego. Dlatego fotospoty wciąż pozostają świetnym pomysłem. Pozostaje zatem czekać na następne. Wszak czym innym jest po prostu wybrać się na przejażdżkę swoim gratem, a czym innym – jechać nim w kolumnie innych sędziwych sprzętów.

5 thoughts on “Miasto się budzi czyli początek sezonu graciarskiego”

  1. nudny pisze:
    12/04/2021 o 13:55

    Oj było grubo, samochodów przyjechało tyle, że całe Centrum się zakorkowało. Może następnym razem organizatorzy powinni wyznaczyć nieco bardziej zróżnicowaną trasę (wolna-szybka), bo niektóre auta mogły osiągać już temperaturę wrzenia w tych warunkach, ale kto się spodziewał takiej frekwencji 🙂 Nawet mi się ciepło zrobiło jak zobaczyłem wskaźnik przekraczający 110 stopni, ale wentylator dał radę. Jedyne luźniejsze miejsce na schłodzenie się było na Trasie Łazienkowskiej. Ja dojechałem jakieś 15min przed startem, więc jak zrobiłem pierwsze kółko po trasie to jakoś się jechało, ale jak ustawiłem się na drugie na Emilii Plater (nawet widziałem cię w Dafaqu jak uciekłeś od tej kolejki do skrętu w prawo), to się poddałem i skręciłem w Marszałkowską. Przejechałem jeszcze tylko przez Pl. Trzech Krzyży, Belwerderską, Spacerową, Pl. Zbawiciela, znowu Pl. Trzech Krzyży, i zjechałem na Powiśle. Szkoda, że nie pojechałem jeszcze pod Narodowy bo tam się więcej działo, ale potrzeba fizjologiczna po wypiciu całej butelki wody w samochodzie okazała się zbyt silna i obróciłem do domu. Za 2 tygodnie fotospot YW, pewnie też będę.

    Odpowiedz
    1. Basista pisze:
      14/04/2021 o 23:20

      No ja niestety nie miałem możliwości przybyć wcześniej. Obowiązki, zasadniczo.

      A czy przypadkiem tego samego dnia (25.04) nie ma Rembertowskiego? Bo w takim układzie nie mam wątpliwości, co wygra.

      Odpowiedz
  2. Ricer pisze:
    13/04/2021 o 23:37

    Motobieda w Argencie wygrał cały miks. 🙂

    Odpowiedz
  3. Gregor pisze:
    14/04/2021 o 00:10

    I wtem….Jezus w Ardżencie.Koniec sw(f)iata

    Odpowiedz
  4. Pingback: Jesienne gratowisko czyli ostatni tegoroczny spot Youngtimer Warsaw – BASSDRIVER

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Najnowsze wpisy

  • Youngtimer Warsaw: przedostatni taki początek
  • Peregrynacje graciarskie: bolą nogi, boli prącie, łażę se po Marymoncie
  • Peregrynacje graciarskie: ŻAL, cz. 2
  • Peregrynacje graciarskie: ŻAL, cz. 1
  • Petronas na torze, czyli driftowanie w Jastrzębiu

Kategorie

  • Basowisko
  • Bawialnia
  • Czytelnia
  • Długodystans
  • Evenciki
  • Gratorynek
  • Mix
  • Novinky
  • Ogłoszenia
  • Rajdowanie
  • Rozkminy
  • Testowanko
  • Top srylion
  • Wpis gościnny

Tagi

Alfa Romeo Audi bas basowisko BMW Cadillac Chevrolet Citroen diesel Fiat Ford grat Honda Jaguar klasyk Lancia Mazda Mercedes Mitsubishi mix Nissan Opel Peugeot Polonez Pontiac Porsche rajd Renault rozważania czyli bełkot Saab sedan Skoda Subaru Toyota Trabant Volvo VW Warszawa Wartburg Wołga youngtimer Yugo Łada śmignąwszy Żuk

Szukajże

©2025 BASSDRIVER | Built using WordPress and Responsive Blogily theme by Superb